Ulice Katowic w sobotę, 12 lipca po raz kolejny wypełniły się żółto-niebieskimi barwami. Wszystko za sprawą 19. Marszu Autonomii Śląska, który co roku organizowany jest przez Ruch Autonomii Śląska (RAŚ). Wydarzenie tradycyjnie odbywa się w okolicy 15 lipca, aby upamiętnić uchwalenie w 1920 roku Statutu Organicznego Województwa Śląskiego, który nadawał regionowi szeroką autonomię.
Marsz Autonomii 2025 w nowej odsłonie. Na czele orkiestra i raperzy
Tegoroczna edycja Marszu Autonomii Śląska zaskoczyła swoim rodzinnym charakterem. Organizatorzy postawili na świętowanie łączące pokolenia Ślązaków i wszystkich sympatyków regionu. Zmieniła się również trasa – pochód wyruszył z placu Sejmu Śląskiego, by dotrzeć przed Pomnik Powstańców Śląskich. To jednak nie koniec nowości. Po raz pierwszy w marsz zaangażowali się śląscy raperzy, którzy przygotowali specjalny utwór na tę okazję.
W marszu, który otwierała Orkiestra Dęta Brzezinka, wzięło udział kilkuset uczestników, w tym wiele rodzin z dziećmi. Wszędzie widać było żółto-niebieskie flagi, balony, a także koszulki z napisami „Jo je Ślonzok”. Wiele osób miało też śląskie barwy wymalowane na twarzach, co podkreślało radosną i dumną atmosferę wydarzenia.
„Autonomia to normalność!”
Na czele pochodu niesiono transparenty, które głośno wyrażały postulaty uczestników. Można było zobaczyć hasła takie jak „Fana momy, godka momy i hajmatu niy ôddomy” czy baner prezentujący sylwetki 14 śląskich noblistów z komentarzem: „Największa koncentracja noblistów na świecie”.
Uczestnicy marszu głośno skandowali: „Autonomia”, „Ślonzoki” oraz „Autonomia to nie skrajność, autonomia to normalność”. O znaczeniu tych słów mówił przed wyruszeniem pochodu Peter Langer ze Ślonskij Ferajny.
Najważniejsze: autonomia to nie skrajność. Niech nasi przeciwnicy nie straszą, że jest to coś złego. Właśnie autonomia to jest rozwój tego regionu, rozwój Górnego Śląska. Autonomia jest dla wszystkich mieszkańców. Obojętnie jakiej nacyi oni są.
Langer podkreślił, że to właśnie dzięki autonomii region będzie mógł się rozwijać, a skorzystają na tym wszyscy jego mieszkańcy.
A najbardziej na autonomii skorzystają sami mieszkańcy, a więcej mieszkańców, jakby nie było, są Polacy. Nie dzielimy nikogo na Ślązaków, Polaków, my chcemy najlepiej dla naszego hajmatu.
Dzień Górnośląski, czyli piknik po marszu. Dmuchańce i koncerty
Po zakończeniu marszu przed Pomnikiem Powstańców Śląskich rozpoczął się piknik pod hasłem „Dzień Górnośląski”. Mimo zmiennej pogody, na uczestników czekało mnóstwo atrakcji. Dla najmłodszych przygotowano dmuchańce, darmowy popcorn i watę cukrową. Na scenie, po oficjalnych przemówieniach, pojawili się przedstawiciele śląskiego rapu. Do muzyki DJ HWR wystąpili Kieron, Jacenty Dżojcok, Patryk Chwieja / Fryna Entertainment oraz HK Rufijok. Większość z nich brała udział w nagraniu utworu „W hołdzie hołdzie”, promującego tegoroczny marsz.
Na miejscu swoje stoiska miały również liczne śląskie organizacje, a także wydawcy i sprzedawcy książek oraz gadżetów związanych z regionem.
Skąd wziął się Marsz Autonomii Śląska
Marsz Autonomii to wydarzenie z głębokimi korzeniami historycznymi. Upamiętnia on nadanie części Górnego Śląska autonomii przez polski Sejm Ustawodawczy w 1920 roku. Została ona ustanowiona na mocy ustawy konstytucyjnej, znanej jako Statut Organiczny Województwa Śląskiego. Był to akt prawny, który dawał regionowi szeroką niezależność, m.in. poprzez powołanie Sejmu Śląskiego i własnego Skarbu Śląskiego.
Autonomiczne województwo śląskie funkcjonowało do wybuchu II wojny światowej. Formalnie jego istnienie zakończyła decyzja komunistycznej Krajowej Rady Narodowej 6 maja 1945 r., która zniosła autonomię, a mienie Skarbu Śląskiego przejął Skarb Państwa.
