Tragedia w KWK Knurów-Szczygłowice. Wyizolowano zagrożony rejon
Informację o zakończeniu akcji ratowniczej przekazała Jastrzębska Spółka Węglowa. Ratownikom udało się wyizolować zagrożony rejon i sprawdzić szczelność sześciu korków, czyli izolacyjnych tam przeciwwybuchowych.
Długość wyrobisk w otamowanej przestrzeni wynosi 7,4 km. W rejonie prowadzona jest kontrola atmosfery za pomocą linii chromatograficznych, które na bieżąco mierzą stężenie m.in. metanu, tlenu, dwutlenku węgla oraz tlenku węgla – poinformował rzecznik JSW Tomasz Siemieniec.
Akcja ratownicza była przez cały czas prowadzona pod nadzorem Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. Wzięło w niej udział 600 zastępów ratowniczych z JSW, Polskiej Grupy Górniczej i Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego.
Zapłon metanu w kopalni Szczygłowice. Nie żyje czterech górników
Akcja ratownicza była odpowiedzią na tragiczny zapłon metanu, do którego doszło 22 stycznia w Ruchu Szczygłowice, w rejonie ściany XVII pokładu 405/1 i 405/3 na poziomie 1050 metrów. W zagrożonym rejonie znajdowało się 45 górników. Spośród nich 17 trafiło do szpitali w Siemianowicach Śląskich, Krakowie, Rybniku, Knurowie i Gliwicach.
Stan ośmiu górników określono jako ciężki. Niektórzy doznali rozległych oparzeń ciała i dróg oddechowych. Niestety, czterech mężczyzn nie udało się uratować. Pod opieką lekarzy nadal pozostaje kilkunastu poszkodowanych pracowników. Dyrekcja kopalni pozostaje w kontakcie z rodzinami poszkodowanych, którym dodatkowo zaproponowano opiekę psychologiczną.
W sprawie wypadku Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi śledztwo pod kątem sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu zdrowiu wielu osób mającego postać zapłonu metanu. Postępowaniem zajmują się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Wśród nich znajdują się specjaliście z zespołu ds. katastrof, który działa od 2017 roku. Niezależnie od prokuratury, przyczyny wypadku bada Wyższy Urząd Górniczy, Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach oraz Państwowa Inspekcja Pracy.
Jastrzębska Spółka Węglowa oszacowała utratę wolumenu produkcji w 2025 roku na ok. 800 tysięcy ton. Ma to związek z koniecznością wyizolowania zagrożonego rejonu w kopalni.
Pogrzeb górnika, który zginął w katastrofie w Kopalni Węgla Kamiennego Knurów-Szczygłowice. Osierocił dwie córki