Górnicy ze Śląska jadą do Warszawy
Każda władza w Polsce zawsze bała się zorganizowanej grupy górników, która chciała przyjechać do stolicy. Tym razem jednak powodów do obaw nie ma, bo górnicy do Warszawy przyjadą nie po to, aby palić opony i protestować. Pracownicy dołowi rano pojawią się w szpitalu MSWiA. Wszystko to w ramach akcji pod hasłem „Nie hejtuję, bo ratuje”.
- Odpowiadamy hejterom, że nie roznosimy zarazy - mówi Rafał Jedwabny, wiceszef WZZ „Sierpień 80” w Polskiej Grupie Górniczej.
- Postanowiliśmy na hejt zareagować w inny sposób. Górnicy tzw. ozdrowieńcy postanowili oddać swoje osocze, żeby uratować zdrowie i życie ludzi, którzy tą chorobę przechodzą w zdecydowanie gorszy sposób - wyjaśnia Jedwabny.
W warszawskim szpitalu w czwartej, 23 lipca osocze odda 10 górników. W kolejnych dnia przyjadą kolejne grupy górników ozdrowieńców. To oddolna społeczna inicjatywa górników zrzeszonych w WZZ „Sierpień 80” i medyków z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Jej pomysłodawcy podkreślają, że nie zyskała wsparcia, ani poparcia rządu ani prezydenta i to pomimo wyraźnych apeli o to.
ZOBACZ TAKŻE:
- Trudna sytuacja w prywatnej kopalni PG Silesia. Koronawirus zaatakował załogę. Nowe przypadki Covid-19 również w innych kopalniach
- Śląsk stracił 5 MILIARDÓW euro na transformację górniczą! Co to oznacza dla mieszkańców?
- Dokładnie 64 lata temu został otwarty Stadion Śląski w Chorzowie. Co wiecie o Kotle Czarownic? [QUIZ, GALERIA]