Do tej nietypowej sytuacji doszło w czwartek, 4 kwietnia w parku miejskim przy ul. Chorzowskiej. Trzech mężczyzn i kobieta urządzili sobie tam piknik suto zakrapiany alkoholem. W pewnym momencie "piknikowicze" zaczęli zaczepiać przechodniów wyzywając ich w wulgarny sposób i wzbudzając poczucie zagrożenia. W końcu jeden z nich nie wytrzymał i wezwał policję.
Mundurowi, którzy przyjechali na miejsce, szybko odczuli na własnej skórze, na co stać pijaną czwórkę. Pierwsze skrzypce wiodła zwłaszcza 21-letnia kobieta, która była bardzo agresywna i wulgarna. Nieparlamentarnym słownictwem zaatakowała mundurowych i ci nie mieli wyjścia, jak tylko ją zgarnąć do izby wytrzeźwień tym bardziej, że 21-latka miała blisko 4 promile alkoholu w organizmie.
Polecany artykuł: