W tym mieście mimo wszystko jest duży znak zapytania. Z jednej strony obecny prezydent zrobił wszystko, aby przekonać do siebie bardzo wielu mieszkańców, ale ma czterech rywali: Artura Kamińskiego ze Zjednoczonych dla Bytomia, Andrzeja Misiołka wystawionego przez Konfederację, Annę Niezgodzką z Lewicy i Macieja Bartkowa z PiS, dlatego też do II tury teoretycznie dojść nie powinno, ale w praktyce głosy mogą się tak rozłożyć, że jednak będzie potrzebna dogrywka.