Panny liczyły sztachety w płocie, które miały w zasięgu rozciągniętych rąk – jeśli liczba kołków była parzysta, dziewczyna miała wyjść za mąż w nadchodzącym roku. Innym wariantem było potrząsanie płotem i nasłuchiwanie, skąd dobiega szczekanie psa, co oznaczało, że z tamtej strony miał przyjść kawaler.