Związek Powstańców Śląskich, gromada Wola, powiat Pszczyna, ok. 1936-1937.

Mieszkańcy Woli zaangażowali się w Powstania Śląskie, za co byli w czasie II wojny światowej ścigani i mordowani przez Niemców. 

Od lewej - Jan Noga, Augustyn Wilk i Józef Odrobiński.

Jan Stawowy był mężem Jadwigi Stawowej i ojcem Marty Odrobińskiej. Pod koniec II wojny światowej został wcielony do Wehrmachtu na podstawie volkslisty i już nie wrócił do domu.

27 kwietnia 1940 roku. Zdjęcie grupowe mężczyzn z Woli i Gilowic, którzy przy pierwszym poborze ochotniczym nie podpisali volkslisty. 

Ślązacy - w tym Wolanie - byli zobowiązani do wypełnienia volkslisty, co w końcowej fazie wojny równało się powołaniu do Wehrmachtu. 

W trakcie II wojny światowej Niemcy siłą wcielali Ślązaków do Wehrmachtu. Taki los spotkał również mieszkańców Woli.

Pod koniec II wojny światowej Niemcy wywieźli dzwony z kościoła pw. św. Urbana w Woli.

Szykując się na nadejście frontu wschodniego, niemieccy żołnierze kazali mieszkańcom Woli kopać rowy przeciwpancerne przy Wiśle.

Zanim w Woli wybudowano pierwszy most, przez Wisłę przeprawiano się łodziami. Jak pisze 
Danuta Kocurek w książce "Ślady zatrzymanego czasu... Wola na starych fotografiach": 

Punkty przewozu były u Pawła Germanka, Stanisława Niesyto, Antoniego Mamoka i Antoniego Klenczara. Most budowano w czynie społecznym i oddano do użytku w 1969 roku. 

Most ten znajduje się na granicy Woli i Brzeszcz, w okolicy brzeszczańskich stawów Bagiennik Mały i Bagiennik Duży. 

Zdjęcie po lewej zostało wykonane w 1975 roku, a zdjęcie po prawej pochodzi z 1965 roku. Oba przedstawiają widok na kościół pw. św. Urbana w Woli.

Po lewej stronie widzimy zdjęcie wnętrza kościoła pw. św. Urbana w Woli, a po prawej - probostwo.

Przed budową kopalni Wola była typowo rolniczą wsią, każdy miał kawałek ziemi przy domu.

Ludwik Czyrwik (druga osoba z lewej) przy pracy w Państwowych Gospodarstwie Rybnym Pszczyna - Obiekt w Woli. 

Po II wojnie światowej Stawówka została upaństwowiona, podobnie jak młyn, którego pozostałości do dziś stoją przy polach w kierunku Jedliny. 

Zdjęcie pochodzi z wystawy prac uczniów pani Łarisy Donieckiej ze Szkoły Podstawowej nr 1 im. Bronisława Malinowskiego w Woli.