Papież Franciszek nie chciał potępić Rosji
W lutym 2022 roku rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Oczy wierzących zwróciły się w stronę papieża Franciszka. Oczekiwania były jasne - wierni chcieli, by głowa Kościoła katolickiego potępiła agresora. Ku ich rozczarowaniu, papież w pierwszych miesiącach unikał jednoznacznej krytyki.
Mało tego, w maju w wywiadzie dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera" ocenił, że jedną z przyczyn agresji Kremla na Ukrainę mogło być "szczekanie NATO pod drzwiami Rosji". Jego słowa wywołały ogromne kontrowersje na całym świecie i wielkie oburzenie w Ukrainie.
Dopiero w listopadzie 2022 roku papież na łamach miesięcznika "America" stwierdził, że "z pewnością tym, który dokonuje inwazji jest państwo rosyjskie".