Tego nie wolno wkładać do koszyczka wielkanocnego. Jest oficjalna lista

W koszyczku wielkanocnym musi się znaleźć prawdziwe jajko, ale sztuczne pisanki, plastikowe kroszonki są stanowczo zabronione.

To może być największe zaskoczenie. Ale faktycznie do koszyczka wielkanocnego nie wkładamy żadnych poświęconych krzyżyków, medalików i książeczki do nabożeństwa. W koszyczku jest miejsce dla tylko pokarmów, ale także nie wszystkich.

To prawda, że medykamenty ratują i podtrzymują życie. Jednak ich miejsce nie jest w święconce. Dotyczy to także suplementów diety.

Zajączki, kurczaczki to nieodłączne symbole świąt wielkanocnych, ale jednak nie są to symbole religijne. W koszyczku jest miejsce jedynie dla baranka - może być cukrowy lub z ciasta.

Wino jest nierozerwalnie związane z sakramentem Eucharystii. Kościół stanowczo zabrania przynoszenia jednak wszelkich alkoholi w koszyczkach wielkanocnych do poświęcenia w Wielką Sobotę. Dotyczy to także innych napojów bezalkoholowych.

Po wielu tygodniach odmawiania sobie drobnych przyjemności - na przykład słodyczy, aż chciałoby się włożyć chociaż jednego cukierka. Ale jednak w święconce nie ma miejsca na żadne ciastka, cukierki, gumy do żucia, czekoladki i inne słodkości.

W święconkach, które przynoszą zwłaszcza małe dzieci pełno jest zabawek. Chłopcy wkładają małe klocki lego, dziewczynki - laleczki, koniki, a nawet kosmetyki. To absolutne nieporozumienie. Nigdy tak nie róbcie.

Pomarańcze, jabłka, truskawki bardzo często trafiają do koszyczka wielkanocnego. Jednak jest to zabronione. Nie ma miejsca także na warzywa i soki.

Maskotki są piękne, mięciutkie i nadają się do przytulania, jak mało co. Ale w koszyczku wielkanocnym nie mogą się znaleźć.

Wielka Sobota i Wielkanoc to ostatnia duża uroczystość w kościele, gdy dzieci pierwszokomunijne przychodzą w swoich odświętnych strojach. Nic dziwnego, że niektóre z nich wciskają do koszyczków swoje prezenty komunijne. Uprzedzamy: żadne zegarki, smartfony i odtwarzacze mp4 nie są tu mile widziane.