Ranking najpopularniejszych miast na Śląsku

Strona jest obserwowana prze 18 tysięcy użytkowników. W większości - co nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, przez mieszkańców Jastrzębia. To jedno z najmłodszych miast na Śląsku, które prawa miejskie uzyskało 60 lat temu. Miasto węgla (tego wydobywanego pod ziemią) i Jastrzębskiego Węgla - jednej z najlepszych drużyn siatkarskich ostatnich lat. 

Oficjalny profil obserwuje 19 tysięcy osób. O jakieś 7 tysięcy więcej niż profil prezydent miasta - Małgorzaty Mańki-Szulik co - trzeba uczciwie przyznać, jest wielkim plusem dla pani prezydent, ale dla miasta niekoniecznie. Sam profil nie jest prowadzony "na bogato". Ogranicza się do raczej istotnych informacji, czasem dodana zostanie jakaś relacja z wydarzenia miejskiego, ale posty wlatują jeden, góra dwa razy dziennie, co jak na miasto o takich możliwościach promocyjnych (kopalnia Guido, Sztolnia Królowej Luizy a przede wszystkim Górnik Zabrze!) prowadzi te działania... słabo, zupełnie nie wykorzystując własnego potencjału. 

Obserwujących, jak na potencjał miasta - jest skromna liczba, bo tylko 19 tys. A to w końcu miasto ikony motoryzacji, jakim jest Fiat 126p i dom Studia Filmów Rysunkowych Bielsko-Biała, twórców Bolka i Lolka, Reksia, Pampaliniego Łowcy Zwierząt czy Porwania Baltazara Gąbki. Tu również potencjał miasta jest słabo wykorzystywany. Skupia się głównie albo na inwestycjach albo na zapowiadaniu najważniejszych imprez miejskich, przy czym zapomina np. o wrzucaniu relacji. O tym, co dzieje się w samej tkance miejskiej i o tym, kto ją tworzy, nie wiemy zbyt wiele, bądź dowiadujemy się bardzo rzadko. 

W przypadku Cieszyna istnieją dwa równoległe profile. Jeden dotyczy głównie miejskich inwestycji, awarii i tym podobnych rzeczy i ma niedużą liczbę obserwatorów. Drugi profil natomiast został wydzielony po to, aby pokazać jak i czym żyje miasto. Przyciągnął jak na razie 21 tysięcy obserwujących, ale z racji że to Cieszyn można w ciemno obstawiać, że to będzie z czasem rosło i to szybciej, niż wolniej. 

Kolejne miasto o bardzo dużym potencjale, ale wydaje się, że nie do końca wykorzystanym. Tychy to miasto swoistych kontrastów. Niby leżące na Śląsku, ale ma się czasem wrażenie, że nie do końca jest Śląskie. Skupiające się na stworzeniu podobnej enklawy, co miasto Jaworzno (przyjazna komunikacja miejska, przyjazne miasto dla kierowców itp.), ale też będące drugą nogą w metropolii. Sam profil aktywny, pokazujący życie miasta, ale też służący do celów stricte informacyjnych. 

Wydawałoby się, że takie miasto, jak Częstochowa, w rankingach popularności w social mediach będzie bić rekordy. I faktycznie w pewnym sensie bije zwłaszcza zważając na ostatnie kilka miesięcy i kilka tragicznych wydarzeń, w tym śmierć Kamilka z Częstochowy. O tym mieście mówi się więc dużo, ale jak widać po oficjalnym profilu - nie przekłada się to w żaden sposób na popularność, czy "popularność" samego miasta. A może się wydawać, że potencjał turystyczny, jaki tkwi w pielgrzymkach na Jasną Górę, może być samo nakręcającą się machiną promocyjną dla miasta. Tak jednak nie jest, choć tragedii też nie ma. Dział promocji idzie swoim torem i skupia się głównie na pokazywaniu pozytywnych aspektów miasta poprzez zdjęcia. Czasem informuje i innych, istotnych kwestiach dla mieszkańców. 

Ktoś powie - a gdzie te miasto właściwie leży? I jest to w pewnym sensie prawda. Dla wielu miasto Żory jest trudne do zlokalizowania, co nie zmienia faktu, że popularnością przebija Zabrze czy Częstochowę. Oczywiście popularnością w social mediach. Nie jest to bowiem miasto turystyczne, ale ma do zaoferowania wiele dobrych rzeczy tak swoim, jak mieszkańcom spoza Żor, co zresztą pokazuje na swoim profilu. Liczba obserwujących profil miasta to 23 tys. osób, co stanowi 1/3 mieszkańców tego miasta i raczej trudno uwierzyć w to, że wszyscy są mieszkańcami Żor.

Miasto obserwuje 26 tysięcy użytkowników. Chorzów najbardziej słynie z Ruchu Chorzów i Stadionu Śląskiego. I Parku Śląskiego. W ostatnich latach poczyniło duże inwestycje w ścisłym centrum miasta, które stało się jego sercem. To tam odbywają się różne imprezy, bądź pod Szybem Prezydent. Miasto na swoim profilu informuje właściwie o wszystkim - od sesji rady miasta, po lokalne festyny, aż po mecze Ruchu Chorzów. Jest więc to tygiel, który czasem wywołuje niezdrowe emocje. To całkiem solidny profil, ale do najlepszych wiele mu brakuje. Zwłaszcza obsługi 24/7. 

To, co zawsze i najbardziej przyciąga obserwatorów, to Gwarki. Praktycznie co roku (z przerwą na pandemię), impreza przyciąga świetnych artystów, a to zwiększa popularność miasta i też liczbę obserwatorów. A co w ciągu roku? No tu bywało różnie, choć w ostatnich tygodniach, jeśli nie miesiącach, i aktywność się zwiększyła, i treści są bardziej dla mieszkańca, niż dla władz miasta. Liczba obserwujących wynosi 25 tys. i trzeba przyznać, że jak na miasto mające obiekty wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO to średni wynik. Tarnowskie Góry stać na więcej. 

Popularność w social mediach tego miasta może zaskakiwać, ale też trzeba sobie jasno powiedzieć, że miasto zaczęło dbać o swój wizerunek. W tygodniu aktywność jest zadowalająca, ale wszystko się sypie przy weekendzie, co nie zmienia faktu, że Dąbrowa Górnicza może się pochwalić 30 tysiącami obserwujących i nic nie zapowiada, aby mieli się na tym zatrzymać. Zwłaszcza w okresie letnim miasto zyskuje dzięki Pogorii i imprezom plenerowym. 

34 tysiące obserwujących, potencjał miasta bardzo duży i... nadal nie wykorzystany. Oczywiście nie można powiedzieć, że miasto marnuje potencjał promocyjny, bo tak nie jest. Jest tam miejsce i dla miejskich wydarzeń, i dla miejskich inwestycji, jak i dla samych mieszkańców. W Rybniku jednak mają świadomość, że miasto to ludzie i tych ludzi - bądź prac wychodzących spod rąk tych ludzi, jest bardzo dużo. 

Ulubione miasto każdego mieszkańca Katowic. Można się śmiać z Sosnowca, można pokpiwać, ale nie można nie docenić tego, jak miasto się zmieniło i w kwestii tkanki miejskiej, i w kwestii działań promocyjnych. Jasne, można czasem odnieść wrażenie, że zbliżające się kampanie wyborcze mają trochę wpływ na treści, ale pomijając te kwestie, Sosnowiec faktycznie w jakiś sposób łączy tym bardziej, że jest tam dużo miejsca na proste i lekkie, a zarazem przyjemne w odbiorze posty. I jest w tym wszystkim pewien pomysł i regularność. Słowem - można nie lubić Sosnowca, a zarazem lubić profil Sosnowca. 

Miasto przeszło bardzo długą drogę do tego, aby być w tym miejscu, w którym jest teraz, a gwoli prawdy - nie jest nawet w połowie. Pomińmy kwestie lat zaniedbań przez poprzednie władze i cieszmy się tym, że Bytom znów odzyskuje swój blask nie tracąc przy tym swego charakteru. W wymiarze miejskim jest oczywiście bardzo dużo jeszcze do zrobienia, ale aktualne działania pokazują, że da się te miasto powoli odmieniać, co widać też po profilu samego miasta, który obserwuje 39 tys. osób. Jest tam miejsce na rzeczy lekkie, łatwe i przyjemnie w odbiorze, a przy tym bardzo, bardzo miejskie, jak i tematy cięższe. Miasto nie boi się też pokazywać lokalnych przedsiębiorców. Ludzi, którzy mieli pomysł na siebie i działają cały czas w Bytomiu. Słowem, to profil o niemal wszystkich rzeczach dziejących się w mieście, a które wpływają na jego pozytywny wizerunek. 

O Gliwicach mówi się, że to najlepiej rozwijające się miasto na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. I to lepiej, niż same Katowice. Coś w tym na pewno jest i ma się czasem wrażenie, że to o wiele bardziej przyjazne miasto, niż stolica województwa śląskiego. Same Gliwice starają się do tego przyciągać uwagę mieszkańców Śląska na żywo i w social mediach. I robią to całkiem skutecznie, choć patrząc na wielkość miasta wydaje się jednak, że tych obserwujących (42 tys.) mogłoby być zdecydowanie więcej. Niemniej o Gliwicach ze względu m.in. na Palmiarnię, Arenę Gliwice, Politechnikę Śląską czy wreszcie Piasta Gliwice jest od lat po prostu głośno. A miasto ten hałas nieźle przekuwa na budowanie swojego wizerunku w social mediach. 

Absolutny rekordzista o przytłaczającej przewadze obserwujących oficjalny profil, których jest 155 tysięcy. Ktoś zapyta "gdzie jest haczyk" i skąd taka liczba? Głównie z tego, że to miasto studenckie, więc jest naturalną rzeczą, że sporo studentów w pewnym momencie zaczyna śledzić profil miasta, w którym spędza praktycznie cały rok. To oczywiście nie cała prawda. W Katowicach odbywają się największe, bądź jedne z największych wydarzeń biznesowych i kulturalnych. Spodek, MCK, NOSP, ale też Tauron Nowa Muzyka czy Off Festival a to zaledwie promil tego, co dzieje się w tym mieście. No i samo miasto wydaje też sporo na swoją promocję. W ten sposób pod względem liczby obserwujących Katowice są w czołówce całego kraju jeśli chodzi o miejskie portale.