"Przez panią dziecko może umrzeć" - usłyszała od lekarzy pani Iwona. Oczekiwała empatii, a nie noża w plecy
4-letnia Iza trafiła do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach po utracie przytomności w w zabrzańskim szpitalu. W Katowicach trafiła do izolatki na oddziale kardiologicznym, bo test na COVID-19 dał wynik pozytywny. - Usłyszałam od lekarza: "przez panią dziecko może umrzeć " - mówi zbulwersowana Iwona Kuchta, matka dziewczynki.
"Przez panią dziecko może umrzeć" - usłyszała od lekarzy pani Iwona. Oczekiwała empatii, a nie noża w plecy
"Przez panią dziecko może umrzeć" - usłyszała od lekarzy pani Iwona. Oczekiwała empatii, a nie noża w plecy