Panteon misiów polskich. Oto najbardziej znane misie w Polsce GALERIA
Biały miś - piosenka
Symbol każdego wesela w Polsce. Mało tego - symbol weselnego kiczu i nie tylko, bo muzycznie sztos to nigdy nie był, ale piosenkę - chcąc nie chcąc, znają wszyscy. Właśnie sobie ją w głowie odtwarzacie, prawda? Nie dziękujcie :]
Miś Colargol i Uszatek
To najbardziej polskie bajki wśród misiów, czy też najbardziej misiowe bajki w Polsce, czy po prostu misie polskie. Te dwie bajki to był czysty, niczym nieskalany PRL i prawdę mówiąc, za takimi bajkami chyba część dzisiejszych kilkudziesięciolatków po prostu tęskni.
Miś z okienka i Bronisław Pawlik
Trudno powiedzieć, który z tych misiów był ważniejszy, ale chyba jako duet sprawdzili się fantastycznie. Zwłaszcza kiedy na wizji Bronisław Pawlik miał powiedzieć, "A teraz kochane dzieci pocałujcie misia w dupę". Wpadka, którą wszyscy rzekomo pamiętają, ale nigdy do niej nie doszło. Od taki telewizyjny misiaczek.
Futro z misia
Film, który jest misiem, jest o futrze z misia i grają w nim misie polskiego aktorstwa, przy czym tutaj trochę obrażamy misie, a trochę aktorów. Film w reżyserii Michała Milowicza i Kacpra Anuszewskiego na podstawie scenariusza Olafa Lubaszenki kumuluje wszystko, co najgorsze w polskich komediach: fatalny scenariusz, słabe aktorstwo, koszmarne dialogi i tak dalej. Tu doskonale pasuje stwierdzenie: "Miś jaki jest, każdy widzi". I ten miś to niejako symbol tego, jak koszmarne jest polskie kino komediowe. Nie to co kiedyś...
Miś Stanisława Barei
...Bo kiedyś to był przecież "miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!". Bareja jednym filmem stworzył symbol wszystkiego, co przesadzone w życiu codziennym. Kapitalnie streszcza polską politykę, miejskie inwestycje i celnie obnaża "geniusz" polskich polityków. Ten "Miś", miło że od premiery minęło ponad 40 lat i był kręcony jeszcze w PRL, nadal jest aktualny, co symbolizuje pewien tragizm polskiego społeczeństwa i niestety państwa polskiego.
Gumisie
To akurat najlepsze misie, jakie oglądaliśmy w latach 90. Pozostały fajne wspomnienia i sok z gumijagód, po który wielu dorosłych sięga dość często.
Gummi Miś
A to miś, który permanentnie jest pod wpływem soku z gumijagód. Znają go przede wszystkim rodzice bombelków i... nienawidzą, jak swego czasu słynnego AXela F. i jego "Crazy Frog". Tak. Ten miś wk.... denerwujący jest tak samo, jeśli nie bardziej.
Jadą, jadą misie
Jakby dla przeciwwagi powstała oto ta piosenka. I też zna ją niemal każdy rodzic. I ona na szczęście łagodzi nieszczęścia, jakie w głowie powoduje Gummi Miś i "Biały Miś". Nucicie to teraz, prawda?
Uścisk na misia
Oto misie, na miarę naszych możliwości... Niby to nie pasuje, ale jednak pasuje. No ale chodzi o sam uścisk, tak w Polsce [i nie tylko!] kultywowany. Witanie się na misia, ściskanie się na misia ma pokazywać jedno: między nami nie ma granic, jesteśmy sobie bliżsi niż rodzina. A że w niektórych sytuacjach pokazuje to dosłownie swoistą hipokryzję i parę innych rzeczy, o których trudno pisać nie używając słów powszechnie uznawanych za obelżywe, przemilczmy symbolikę tych zdjęć.
Misie z PZPN
Symbolem pezepeenowskich misiów był mecz z Mołdawią. Przegrany w kompromitujący sposób i to, co działo się po meczu. Śpiewy i balangi czyli słowem - wierchuszka PZPN w najgorszym wydaniu. I obecność na meczu skazanego za korupcję byłego działacza. O tym, że w PZPN nie dzieje się najlepiej, wiadomo już od dłuższego czasu i coraz powszechniejsza jest opinia, że król disco polo, za jakiego uchodzi Kulesza, jest też królem rozpasania organizacji i działaczy. Jeśli szukać innych symboli słabości polskiej piłki poza reprezentacją Polski, to jest nim miś o imieniu PZPN.
Bartłomiej Misiewicz
Symbol politycznych misiów. Człowiek znikąd z wątpliwymi kompetencjami zostaje rzecznikiem Ministerstwa Obrony Narodowej i zaczyna się jazda. Bliski współpracownik Antoniego Macierewicza zaczyna się panoszyć w polskiej polityce, a zarazem w wojsku, jak władca świata. Nawet ówcześnie rządzący PiS, którego politycy i działacze pozwalali sobie naprawdę na wiele, patrzeli na to wszystko bardzo krytycznie. Po dwóch latach MiŚiewicz stracił stanowisko. I na koniec, za Wikipedią: "We współczesnym dyskursie prasowym nazwisko Misiewicz stało się podstawą metaforycznego określenia osoby o niskich standardach etycznych oraz o niskich kompetencjach zawodowych, a piastującej wysokie stanowisko i domagającej się najwyższych zaszczytów"
Kubuś Puchatek
Miś o bardzo małym rozumku. To się właściwie w pewnych aspektach życia codziennego samo wręcz komentuje, a już na pewno w kontekście poprzedniej postaci w naszej galerii. Niemniej tego misia kochamy.
Masza i Niedźwiedź
I tego misia też bardzo lubimy mimo jego korzeni, bo obiektywnie patrząc to fajna bajka.
MiśPaddington
To podobno najsłynniejszy miś na świecie. Serio. Wygrywa w wielu rankingach. Osobiście tego nie rozumiemy, ale dyskutować z tym nie będziemy.
Miś Push-Upek
A to najbardziej polski miś współczesnych czasów. Kumuluje w sobie wszystkie przywary tak zwanej patologii. Nie jest to najlepszy wzór do naśladowania, ale nie można bagatelizować tego, że w wielu przypadkach jest lustrzanym odbiciem części polskiego społeczeństwa.
Prawdziwy miś z Zakopanego
Miś z Krupówek zaszkodził prawdziwemu misiowi z Zakopanego, panu Markowi Zawadzkiemu. "Jak zobaczyłem swoje zdjęcia pod jednym z tekstów na temat tego misia, to niemal zaniemówiłem. Głos mi drżał, myśląc o tym, jaką nam zrobili antyreklamę. Obserwując te występy innych, trochę podejrzewałem, że tak będzie, bo to trwało od wielu lat. Oni nie dawali ludziom przejść, ale te wszystkie krytyczne opinie uderzyły też teraz we mnie" - powiedział Marek Zawadzki w rozmowie z "Tygodnikiem Podhalańskim".
Część ludzi na szczęście doskonale wie, że w Zakopanem jest jeden prawdziwy miś i to właśnie pan Marek Zawadzki.
Miś Wojtek
A to już najprawdziwszy, polski miś. Bohater wojenny, który służył w wojskach generała Andersa. Brał udział w bitwie o Monte Casino i dorobił się stopnia kaprala. Za Wikipedią: "Na temat Wojtka krąży wiele anegdot. Według różnych historii niedźwiedź lubił podróże w szoferce ciężarówki i zapasy z żołnierzami, zdołał wykryć arabskiego szpiega ukrywającego się w łaźni, kąpał się pod prysznicem. Czasami sprawiał problemy. Według historii miał dopuścić się zdewastowania zapasu wiktuałów i kradzieży damskiej bielizny. Za poczynione szkody Wojtek otrzymywał karę. Zazwyczaj było to uwięzienie na łańcuchu przyczepionym do obroży na szyi zwierzęcia. Pomimo wybryków Wojtek cieszył się sympatią wśród żołnierzy, którzy ukrywali przed oficerami niektóre jego wybryki, dokarmiali go swoim jedzeniem oraz częstowali papierosami i alkoholem."
Historia Wojtka, choć pamiętana do dzisiaj, jest bardzo smutna. Niedźwiedź zmarł w Edynburgu dożywając przeciętnego, jak na niedźwiedzia wieku 22 lat.