Najwięksi przegrani wyborów samorządowych 2024. Rządzili dekadami, aż w końcu przegrali
Oto najwięksi przegrani wyborów samorządowych 2024
W naszej galerii zobaczycie włodarzy, którzy rządzili miastem przez kilkanaście lat - czasem nawet dekady - a podczas tegorocznych wyborów przegrali już w pierwszej turze.
Andrzej Kotala - Chorzów
Andrzej Kotala rządził Chorzowem od 2010 roku. W tegorocznych wyborach samorządowych przegrał z kretesem już w pierwszej turze. Nowym prezydentem Chorzowa został Szymon Michałek, zagorzały kibic Ruchu Chorzów i założyciel sektora rodzinnego. W głosowaniu 7 kwietnia uzyskał 54,67 proc. poparcia. Tym samym Kotala stracił władzę po 14 latach nieprzerwanych rządów.
Wojciech Szczurek - Gdynia
Wojciech Szczurek ma 61 lat i rządził Gdynią nieprzerwanie od 1998 roku, czyli przez ostatnie 26 lat. Podczas tegorocznych wyborów samorządowych starał się o siódmą kadencję, jednak przegrał już w pierwszej turze. W niedzielę 21 kwietnia o prezydenturę w Gdyni powalczą Aleksandra Kosiorek (KWW Gdyński Dialog) i Tadeusz Szemiot (KWW Koalicja Obywatelska).
Janusz Zemanek - Wilkowice
O Januszu Zemanku usłyszała po wyborach cała Polska, a to za sprawą wyborczego absurdu, którego był bohaterem. Choć nie rządził długo, zapisze się na kartach historii jako największy przegrany wyborów samorządowych w 2024 roku. Dlaczego? Ano dlatego, że Zemanek startował w wyborach prezydenckich jako jedyny kandydat i przegrał. Mieszkańcy zagłosowali przeciwko niemu, co oznacza, że prawowitego włodarza gminy wybierze teraz miejscowa rada.
Mirosław Kluk - Pełczyce
Mirosław Kluk rządził Pełczycami bez przerwy od 1990 roku. Stanowisko zajął po raz pierwszy, gdy miał zaledwie 33 lata. Funkcję prezydenta pełnił przez osiem kadencji. W tym roku wystartował w wyborach po raz dziewiąty i został pokonany w pierwszej turze przez Annę Kochanowicz.
Tadeusz Krzakowski - Legnica
Tadeusz Krzakowski był prezydentem Legnicy od 2002 roku. Po 22 latach musi oddać władzę, bowiem nie wszedł do drugiej tury. O prezydenturę w drugiej turze powalczą Maciej Kupaj z KO i Joanna Śliwińska-Łokaj z PiS.
Witold Namyślak - Lębork
Polityczna i samorządowa historia Witolda Namyślaka jest dosyć długa i zawiła. Od 1991 do 1993 roku był on wiceburmistrzem Lęborka, a od 1993 do 1998 roku był burmistrzem. Później na cztery lata zamienił fotel burmistrza na fotel członka zarządu i dalej wicemarszałka województwa pomorskiego. W 2002 roku znów został burmistrzem, ale tylko na jedną kadencję. W 2007 roku został posłem, by po kolejnych czterech latach się rozmyślić i znów wziąć udział w wyborach na prezydenta Lęborka. Wybory te oczywiście wygrał i rządził Lęborkiem od 2010 roku do teraz. Łącznie Namyślak spędził 24 lata jako burmistrz. Jednak w tegorocznym starciu przegrał już w pierwszej turze z 36-letnim Jarosławem Litwinem.
Robert Relich - Nowogrodziec
Robert Relich ma 55 lat. Burmistrzem Nowogrodźca został w 2006 roku i rządził miastem nieprzerwanie przez 18 lat. Po niedzielnych wyborach był zmuszony oddać władzę swojej kontrkandydatce, Joannie Świder, która w pierwszej turze zdobyła ponad 50 proc. poparcia.
Zbigniew Mączka - Radłów
Zbigniew Mączka został burmistrzem Radłowa w 2010 roku i od tej pory nieprzerwanie rządził gminą. Jednak po niedzielnym głosowaniu musi odstąpić stanowisko rywalowi. Wybory na burmistrza Radłowa wygrał 27-letni Mateusz Borowiec.
Łukasz Borowiak - Leszno
Łukasz Borowiak ma 48 lat i od prawie dekady rządził Lesznem. Na fotelu prezydenta zasiadł w 2014 roku, wygrywając w drugiej turze z Tomaszem Malepszym. Swój sukces powtórzył w kolejnych wyborach. W tym roku przymierzał się do trzeciej kadencji, jednak przegrał już w pierwszej turze z Grzegorzem Rusieckim z Koalicji Obywatelskiej.
Adam Serwatka - gmina Kłecko
Adam Serwatka był burmistrzem gminy Kłecko przez dziesięć lat. W tegorocznych wyborach przegrał już w pierwszej turze z Rafałem Kowalczykiem.