Następnie Książulo podjechał do Kebaba Bollywood, przez miejscowych nazywanego "Boli Brzuch". Tam zamówił kebaba z mięsem mieszanym i sosem mieszanym, za którego zapłacił 16 zł. Youtuber stwierdził, że mięso smakuje jak "kotlet mielony".

- Dużo tutaj dają sosy. Trochę czosnkowe, trochę słodkie, tak bardziej rozgrzewa niż kąsa. Ale mam wrażenie, że ta kula jest gorszej jakości, niż ta ostatnia (...) To jest ten sam poziom. Ja nie powiem, że on jest lepszy od tamtego, czy gorszy. To jest ten sam poziom, tylko to jest trochę inny kebab. Trochę lepsze sosy, ale kulka gorsza. Żaden z tych kebabów nie zasługuje na specjalną pochwałę - ocenił.

Książulo jako trzeci odwiedził Kurd Kebab. Jak przyznał, to miejsce polecali mu mieszkańcy Częstochowy. "Podobno w tym kebabie jest najlepsza wołowina w tym mieście" - powiedział.

Niestety, już na wstępie zamówienie zrobiło na nim złe wrażenie. Książulo zapłacił 25,90 zł za małego lawasza z wołowiną i sosem mieszanym. - To jest najmniejszy i najdroższy kebab dzisiaj (...) Jaki to jest lawasz, przecież to nie jest lawasz - stwierdził.

Gdy ugryzł kęs, było tylko gorzej. - Normalna, perfidna kula. Powiedziałbym wam, że plusem tu jest naprawdę mocny sos ostry. Ale co z tego, że on kąsa, jeśli smakuje jak ketchup, daje tak octem. Od razu czuję, że taka zgaga po tym będzie. W ogóle bardzo luźno zawinięty, nie jest to wypełnione wcale. 26 zł za taką kulę, jeszcze w takim słabego sortu placku. Kurde, no najsłabszy kebab dzisiaj - ocenił Książulo.

Następnie youtuber udał się do Kebab Hause Yalla Habibi. "Wybrałem go po prostu ze względu na śmieszną nazwę" - przyznał Książulo.

- Obrzydliwy jest ten sos. To nie jest kebab. To jest kanapka z ketchupem. Łagodny jeszcze, jeszcze, ale to, co się tutaj prawdopodobnie nazywa sosem ostrym, jest nie do przyjęcia. To jest kwaśne, to jest kwas - powiedział youtuber.

Na następny dzień panowie odwiedzili najstarszy kebab w Częstochowie, działający od 1997 roku. Książulo poprosił o "hit sprzedażowy" i dostał kebaba w bułce z kurczakiem, za którego zapłacił 26 zł.

- Mimo, że te sosy nie są jakieś super wyraziste, to ten kurczak jest smaczny. Miejscami przyjarany wręcz, więc chrupie. Nie jest wcale za suchy, czego się obawiałem. Nie jest to złe, tylko sos ostry jest w zasadzie niewyczuwalny. Nie jest to najtańszy kebab w tym teście, ale no robią sami mięso. To jest pierwszy lokal, który rzeczywiście ma swój produkt. Czuć, że to jest taki domowy chicken. Nie jest to taki typowy kebab, wiadomo, to jest bardziej kebab w wersji spolszczonej. Myślę, że to jest najlepszy kebab jak na razie - powiedział youtuber.