- Ostatnia wichura w ciągu 15 minut poczyniła ogromne straty w naszym ogrodnictwie. Silny wiatr, ulewny deszcz, burza z gradem odebrały nam nasze miejsce pracy. Najboleśniej odczuliśmy stratę szklarni, której dach obecnie nadaje się jedynie do całkowitej wymiany - informuje Jolanta Kałuża. Ruszyła zbiórka pieniędzy na pomoc.