Pięć osób zaginęło jednego dnia. Gliwicka policja miała co robić
Poniedziałek zaczął się od zgłoszenia 40-letniego mężczyzny. Rodzina zgłosiła go jako zaginionego, z obawą o jego życie. Po długotrwałych poszukiwaniach udało się go znaleźć. Wczesnym popołudniem kilkanaście patroli przeszukiwało Gliwice w poszukiwaniu 11-latka, który również został odnaleziony i przekazany rodzinie. Kolejne zgłoszenie dotyczyło 16-latka, którego poszukiwali policjanci z Knurowa. Policjanci go znaleźli i teraz wyjaśniają powód ucieczki z jego rodzinnego domu.
Po raz kolejny natomiast policjanci byli zaangażowani w poszukiwania 17-latki, która opuściła dom bez informowania, dokąd się udaje. Była to jej kolejna ucieczka i tak jak w poprzednich przypadkach, tak i teraz szybko ją odnaleziono. Ostatni przypadek to ucieczka 17-latki z jednego z ośrodków wychowawczych. Zlokalizowano ją, zatrzymano i przetransportowano do miejsca, w którym ma przebywać zgodnie z decyzją sądu.
W bieżącym roku nasi funkcjonariusze przeprowadzili już 200 poszukiwań za małoletnimi oraz 139 za zaginionymi osobami dorosłymi, z czego 136 zakończyło się odnalezieniem. Mimo wykonania wszelkich możliwych czynności, losy trzech osób są, póki co, nieznane - informuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.