15 października został wybrany nieprzypadkowo , ponieważ licząc od 1 stycznia, tyle teoretycznie może trwać ciąża. – Tego dnia osieroceni rodzice mają okazję otwarcie zamanifestować – poprzez spotkania, msze, przypięcie niebiesko-różowej kokardki – wspomnienia o swoich dzieciach. Święto stwarza możliwość do opowiedzenia o swojej stracie i uzyskaniu od społeczeństwa zrozumienia – mówi Anna Stachulska, położna z Oddziału Ginekologii i Położnictwa UCK w Katowicach.
Szacuje się, że w Polsce ok. 40 tyś kobiet rocznie przechodzi, przez traumę poronienia. Coraz większą uwagę zwraca się na tzw. nietrafione pocieszenia, które dodatkowo ranią. Dlatego zmiany w świadomości społecznej są bardzo ważne.
Ważne by pamiętać, że każda strata boli tak samo, nie powinniśmy starać się jej umniejszać.
Kobiecie rodzącej i ojcu dziecka należy się szacunek i pomoc, o które wcale nie jest tak trudno. Należy zadbać o zachowanie intymnej atmosfery, udzielenie wyczerpującej informacji medycznej o tym co się stało i jakie może mieć skutki.
Pamiątki, które przygotowują położne dla osieroconych rodziców (np.odciski stópek) mogą mieć ogromne znaczenie przy dochodzeniu w przyszłości do równowagi psychicznej.