W piątek 11 października w Sejmie trwa debata o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Aby zapewnić bezpieczeństwo w ruchu drogowym państwo, sądy, prokuratura i policja muszą być sprawne - podkreśliła Barbara Oliwiecka (Polska 2050- Trzecia Droga).
Zdaniem posłanki wielu tragedii na drodze udało się uniknąć na skutek zmian w prawie, zaostrzeniu kar dla kierowców oraz inwestycji w infrastrukturę i edukację. Powołała się przy tym na statystyki, które wskazują na poprawę sytuacji na drogach.
Ale nie możemy spocząć na laurach, bo wyzwań jest ogrom, szczególnie w kontekście realizacji Wizji zero - zaznaczyła Oliwiecka.
Projekt "Wizja zero". Szwecja poprawiła bezpieczeństwo na drogach
"Wizja zero" to międzynarodowy projekt bezpieczeństwa, który zakłada zero ofiar śmiertelnych i zero ofiar ciężko rannych w wypadkach drogowych. - UE wyznaczyła jeden cel pośredni w dążeniu do realizacji tej wizji, czyli zmniejszenie o 50 proc. liczby ofiar śmiertelnych do 2030 roku - wskazała Oliwiecka.
Dalej przypomniała, że projekt zaczął się w Szwecji w 1997 roku. - W 2023 roku średnia liczba ofiar śmiertelnych na drogach w Szwecji to 22 osoby na milion. Średnia w UE to 46 osób (...) , a w Polsce to 52 osoby na milion - podkreśliła.
Jej zdaniem w Polsce z najpoważniejszych zagrożeń wciąż są nietrzeźwi kierowcy. Ze statystyk wynika, że każdego dnia policja zatrzymuje średnio 255 nietrzeźwych kierujących.
Lewica: brakuje akcji edukacyjnych dla dorosłych
W debacie głos zabrała również posłanka Lewicy Marta Stożek. - Powiedzenie "jeżdżę szybko, ale bezpiecznie" powinno być napiętnowane jako groźne przekłamanie - powiedziała. Powołała się na sprawozdanie za 2023 rok, które pokazuje, że przeprowadzono nieliczne akcje edukacyjne dla dorosłych.
W kraju, w którym dochodzi do 100 śmierci na województwo, powinno być więcej programów prewencyjnych i edukacyjnych - powiedziała Stożek i poinformowała, że klub Lewicy popiera przyjęcie sprawozdania.
Witold Tumanowicz z Konfederacji stwierdził, że nie należy utrudniać życia zwykłym kierowcom. Poseł podkreslił, że recydywistów trzeba usuwać z dróg, bo niezależnie od zmian będą oni łamać przepisy. Natomiast restrykcje wobec kierowców uważa za coraz bardziej oderwane od rzeczywistości. Jego zdaniem rozwiązaniem jest bezpieczne infrastruktura, szkolenia dla uczestników ruchu drogowego i bezpieczne samochody. (PAP)