Wielkanocna święconka – czego kategorycznie unikać?
Wielkanoc zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią czas rodzinnych spotkań, radości i pielęgnowania tradycji. Jedną z nich jest właśnie święcenie pokarmów w Wielką Sobotę. Większość z nas doskonale wie, jakie produkty powinny znaleźć się w wiklinowym koszyczku. Jednakże zdarzają się osoby, które podążają za własną, nieokiełznaną wyobraźnią i do święconki wkładają przedmioty niewskazane, by nie powiedzieć – zakazane.
Jakie rzeczy powinny znaleźć się poza koszyczkiem? Sprawdźcie w naszej galerii.

Co powinno znaleźć się w wielkanocnym koszyczku?
Skoro znamy już listę rzeczy, których do koszyka włożyć nie można (i nie wypada), warto dowiedzieć się dla odmiany, co w święconce musi się znaleźć.
- Wędlina: Symbolizuje zdrowie, płodność i dostatek. Najczęściej święci się wyroby wieprzowe, takie jak szynka czy kiełbasa.
- Sól: Oznacza prostotę życia, dodaje potrawom smaku, chroni przed zepsuciem i ma właściwości oczyszczające. Wierzono, że potrafi odstraszyć zło.
- Jajko: Symbol zwycięstwa nad śmiercią, odradzającego się życia i płodności. Do koszyczka wkłada się jajka ugotowane na twardo, najczęściej pomalowane w piękne wzory.
- Baranek: Oznacza pokorę i łagodność. Baranek z czerwoną chorągiewką jest symbolem Chrystusa Zmartwychwstałego.
- Chleb: To pokarm podstawowy, symbolizujący Ciało Chrystusa, gwarantujący dobrobyt i pomyślność. Święci się zwykle kilka kromek chleba.
- Pieprz: Zwykle święci się zmielony pieprz czarny, symbolizujący gorzkie zioła. Posypujemy nim (i solą) jajko, którym dzielimy się w świąteczną niedzielę.
- Ciasto: Pojawiło się w koszyczkach stosunkowo niedawno. Jest znakiem umiejętności i doskonałości. Najlepiej włożyć do koszyczka kawałek babki drożdżowej, makowca, mazurka wielkanocnego lub innego domowego wypieku.
Skąd się wzięła tradycja święcenia pokarmów na Wielkanoc?
Błogosławieństwo żywności ma swoje korzenie w VII wieku, a pierwsze wzmianki o święceniu chleba i jajek pochodzą z XII wieku.
Początkowo jedynym składnikiem święconki był baranek pieczony w całości na rożnie. Z czasem zastąpiono go innymi rodzajami mięsa, takimi jak szynka, kiełbasa, słonina czy drób. Następnie do koszyczka włączono sery, masło, jaja i chleb. Na końcu trafiły do niego przyprawy i dodatki, takie jak chrzan czy sól.
Ciekawostkę może stanowić informacja, że dawniej - głównie XV i XVI wieku - w koszyczku pojawiało się także wino, piwo, a nawet mleko z miodem.
Przy czym należy pamiętać, że przynoszone do święcenia pokarmy miały swoje głębokie znaczenie i symbolikę. Każdy element koszyczka odnosił się do męki i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa lub nawiązywał do starszych, pogańskich zwyczajów, które czciły wiosnę i odradzające się życie. Tradycja ta przetrwała do dziś, dlatego tak ważne jest, by w koszyczku znalazły się odpowiednie rzeczy.
Polecany artykuł: