Chwile grozy w Katowicach. Mężczyzna nie chciał zejść z torów. Uratowała go straż miejska

Katowice. Mężczyzna pod wpływem narkotyków nie chciał zejść z torowiska

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 15 lipca. Strażnicy miejscy, którzy patrolowali centrum Katowic około godziny 12.00, otrzymali zgłoszenie, że na torach tramwajowych na rondzie gen. Józefa Ziętka leży człowiek.

Strażnicy udali się we wskazane miejsce, gdzie zastali mężczyznę leżącego przed tramwajem linii 6. Funkcjonariusze ruszyli z odsieczą.

Mężczyzna nie chciał współpracować ze strażnikami i nie reagował na ich polecenia. Kontakt z nim był niemożliwy. Jego dziwne zachowanie, oddech, drgawki i wielkość źrenic upewniły nas, że mężczyzna może znajdować się po zażyciu narkotyków - relacjonują strażnicy miejscy - poinformowała Straż Miejska w Katowicach.

Strażnicy zwrócili się do motorniczego, by zabrał grupę świadków zdarzenia do tramwaju i przekazał sygnał zatrzymania motorniczemu tramwaju, który jechał od strony Słonecznej Pętli. Funkcjonariusze  siłą ściągnęli mężczyznę z torów, ułożyli go w pozycji bezpiecznej- razem z policjantami, którzy włączyli się do akcji ratunkowej i wezwali pogotowie.

Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego funkcjonariusze stale monitorowali stan zdrowia i zachowanie mężczyzny. Po zbadaniu mężczyzny ratownicy zabrali go do szpitala. Okazało się, że był pod wpływem środków odurzających.