W pierwszej turze wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej, które odbyły się 11 września przegrał Marek Wesoły. Mając poparcie Prawa i Sprawiedliwości – partii rządzącej był traktowany jako faworyt, który ma największe szanse na objęcie urzędu prezydenta Rudy Śląskiej. Przegrał. Na wyborczym ringu pozostali dwaj byli wiceprezydenci miasta: Krzysztof Mejer oraz Michał Pierończyk. Ten drugi otrzymał znacznie więcej głosów w pierwszej turze.
Czy któryś z kandydatów ma największe szansę na pozyskanie głosów posła Marka Wesołego?
– Jeden z radnych z wojewódzkich z PiS poparł Krzysztofa Mejera, myślę, że to taka niedźwiedzia przysługa. Marek Wesoły będąc rudzianinem skupia elektorat tradycyjno-konserwatywny. Myślę, że Michał Pierończyk, który podczas tej kampanii wyborczej buduje taką opowieść o człowieku mocno zakorzenionym w tradycji śląskiej, urodzonym w tym mieście ma większe szanse na zgarnięcie głosów ludzi, którzy w pierwszej turze głosowania wybierali przy urnach wyborczych Marka Wesołego- ocenia dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.
Zdaniem eksperta, ta kampania przebiega dosyć spokojnie. Nie ma czarnego PR-u i mocnego dyskredytowania kontrkandydata. Kampania wyborcza przed drugą turą wyborów wygląda w zasadzie dokładnie tak jak przed pierwszą. – Kandydaci skupiają się na spotkaniach i rozmowach z mieszkańcami miasta. Pokazują lokalnych liderów w swoich mediach społecznościowych. Kluczem są wyborcy Marka Wesołego, na ile oni pozostaną w domach. Sporo z nich odpuści sobie drugą turę ale oczywiście część pójdzie zagłosować. Ten kandydat, który okaże się skuteczniejszy pozyska ich głosy i wygra wybory- mówi dr Tomasz Słupik.
Wybory na urząd prezydenta Rudy Śląskiej odbędą się 25 września 2022 r. w godzinach od 7.00 do 21.00.