Szczyt bestialstwa w Rudzie Śląskiej. W kartonie i śmietniku. Szczeniak nie miał szans na przeżycie

i

Autor: TOZ Fauna

Ruda Śląska

Bestialstwo w Rudzie Śląskiej. W kartonie i śmietniku. Szczeniak nie miał szans na przeżycie

2025-02-10 9:40

W ostatnich dniach doszło do kolejnego aktu wyjątkowego bestialstwa. W śmietniku znaleziono porzuconego szczeniaka. Był zamknięty w kartonie, a na szyi miał złoty łańcuch, który już wkrótce zacząłby mu się wrastać w skórę, bo nie miał regulacji.

Szczeniak porzucony w śmietniku

Choć jego widok chwyta za serce, ktoś postanowił wyrzucić do go śmietnika, jak odpadki. Do szokującego odkrycia doszło w godzinach porannych w minioną sobotę 8 lutego w Rudzie Śląskiej. W śmietniku w rejonie ulic Lecha i Obrońców Westerplatte w zamkniętym kartonie znajdował się szczeniak. Nie wiadomo, jak długo zwierzę przebywało w śmietniku w środku zimy, bez dostępu do jedzenia czy wody. Gdyby pomoc nie nadeszła na czas, mógłby zginąć w prawdziwych męczarniach.

Szczeniak trafił do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami „Fauna” w Rudzie Śląskiej i znajduje się teraz pod stałą opieką. Choć już jest bezpieczny, pracownicy schroniska proszą o informacje na temat jego dotychczasowych opiekunów. Apelują do wszystkich osób, które go rozpoznają lub były świadkiem jego porzucenia w śmietniku.

- Jeśli ktoś z obserwujących posiada jakiekolwiek informacje na temat dotychczasowych opiekunów psa bądź był świadkiem porzucenia szczeniaka proszony jest o kontakt - zapewniamy dyskrecję - przekazują pracownicy schroniska w mediach społecznościowych.

Jak dodają pracownicy schroniska, każda przekazana informacja jest na wagę złota.

Kolejny porzucony szczeniak

To już kolejny przypadek bezdusznego zachowania w Rudzie Śląskiej. Zaledwie kilka dni wcześniej, 31 stycznia, do rudzkiego schroniska TOZ „Fauna” trafił pobity szczeniak. Zwierze zostało porzucone w rejonach dzielnicy Ruda.

Jego stan zdrowia nie był dobry. Ze względu na podejrzenie urazu kręgosłupa i zaburzenia neurologiczne znajduje się pod stałą opieką neurologiczną. Jak informują pracownicy schroniska, powoli dochodzi do siebie. Minął mu już niedowład łap i odruchy wymiotne, dzięki czemu znów może przyjmować stały pokarm i wodę.

Kosztowna walka o jego powrót do zdrowia trwa nadal, a schronisko prosi o pomoc w finansowaniu leczenia. W tym celu można wpłacać datki na konto bankowe TOZ FAUNA z dopiskiem „Dla Jaspera” na nr konta bankowego: 80 1050 1331 1000 0010 0114 9366.

Śląsk Radio ESKA Google News