Afera na medycynie

i

Autor: Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach

Mobbing, przemoc i molestowanie na Śląskim Uniwersytecie Medycznym? Studentka medycyny opowiada z czym zmierzyła się na uczelni. Posłuchajcie! [AUDIO]

2020-06-17 12:42

Studenci mają dosyć i zaczynają mówić o tym co przechodzą na Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. Na specjalnej facebookowej grupie "ŚUMemes" publikują historię po przeczytaniu których przysłowiowy włos się jeży na głowie. Wszystkie wpisy są anonimowe. Studenci boją się, bo jak twierdzą na uczelni krzywdzą ich ludzie znani i wpływowi.

Razem z koleżanką wybrałam się na dyżur w ramach koła naukowego z ginekologii- opowiada jedna z studentek ŚUM w e-mailu, który dotarł do redakcji Radia Eska.

„Przewodnicząca koła udostępniła nam terminy dyżurów prowadzących, do których możemy przychodzić. Wybrałyśmy jeden z terminów zupełnie nie znając pana doktora. Kiedy przyszłyśmy, doktor zaczął na nas krzyczeć - dowiedziałyśmy się, że nie zamierza się nami zajmować, że na pewno nic nie umiemy, że w ogóle to mamy wybrać sobie inną specjalizację, bo kobiety się nie nadają do ginekologii. Zapytał również dlaczego miałyśmy w ogóle czelność zapukać do jego dyżurki, bo "co wolno wojewodzie to same wiecie".

ZOBACZ także: Studenci Uniwersytetu Śląskiego przesłuchiwani przez policję. "Wychodzą roztrzęsieni, dziewczyny płaczą"

Karolina, kolejna studentka napisała: „Byłam naocznym świadkiem, jak pan Kostro rzuca seksistowskimi żartami do studentek. Pani sekretarka na katedrze biochemii wyśmiała mój powód, dla którego chciałam porozmawiać z kierownikiem o ewentualnych opcjach "uratowania" przedmiotu po niezdanym trzecim terminie, a sprawa była poważna - przyszłam z pismem z sądu w ręce, na którym jasno było stwierdzone, że kilka miesięcy wcześniej padłam ofiarą przemocy seksualnej. Koleżanka przez problemy zdrowotne opuściła jeden blok zajęć z pewnego przedmiotu, kierownictwo katedry odmówiło jej odrobienia zajęć oraz wzięcia warunku na następny rok”.

Jedna z studentek opowiada nam, że to co dzieje się na uczelni jest mówiąc wprost piekłem:

„Napisałam wczoraj do Was z moją historią, jednak zestresowałam się, że zostaną wyciągnięte wobec mnie i innych osób konsekwencje - nie dostaniemy warunku z fizjologii. Ale podejście numer 2. Nie jestem już w stanie na to wszytko patrzeć bezczynnie. Moja historia na stomatologii na ŚUM-ie zaczęła się od spotkania z królową histologii w Zabrzu. Ta kobieta podczas odpowiedzi ustnej doprowadziła mnie wielokrotnie do płaczu, byłam tak zestresowana podczas odpowiadania w jej obecności, że nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa. Zwracała się do nas per "to" - douczy się, podejdzie, usiądzie, przestanie płakać. Oceny w skali 0 lub 1 - zal albo nzal. Straciłam przez stres związany z nią ponad 5 kg, będąc bardzo szczupła osobą. Padło również moje zdrowie - angina, zapalenia zatok, zapalenia nerek to dopiero początek problemów zdrowotnych, które doświadczyłam na pierwszym roku studiów”.

Posłuchajcie wstrząsającej rozmowy ze studentką medycyny z Zabrza.

Studentka medycyny opowiada z czym zmierzyła się na uczelni. Posłuchajcie!

Zdaniem innego studenta I rok na ŚUM w Katowicach – to typowo seksistowskie żarciki na anatomii, niby jest śmiech ale uczelnia to nie miejsce na takie teksty. II rok - piel. pediatryczne przychodzenie na zajęcia w strachu, wyśmiewanie wyglądu, negatywne komentarze o kolczykach w uszach, niezaliczenie czynności przez jedną złą odpowiedź, mimo że wcześniej odpowiedziało się na 9 pytań dobrze, mylne informacje od prowadzącej (na jednych zajęciach ustalane jedno a na drugich jest już inaczej), ogólny brak szacunku do studentów a co jest wymagane od nas (użycia słów dobra/okej to prawie gwarancja oblewania czynności później), brak przygotowania psychologicznego/pedagogicznego (wyśmiewanie dzieci po próbie samobójczej, krzyczenie na dzieci które używają telefonu) i na koniec kwintesencja - Pani N to ławniczka w sądzie, która walczy z mobbingiem a sama go stosuje bez żadnych konsekwencji.

ZOBACZ także: Polska Grupa Górnicza przygotowuje się na drugą falę epidemii Covid-19. Kupuje specjalistyczny sprzęt, który trafi do śląskiego sanepidu

Afera na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Rektor wydał oświadczenie

Tymczasem po próbie kontaktu z władzami uczelni, Rektor SUM w Katowicach wydał oświadczenie. Publikujemy je w całości.

Szanowni Państwo,

w imieniu Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach ponownie oświadczam, że Wspólnota Uczelni powinna być wolna od wszelkich form przemocy psychicznej i fizycznej. Nie ma zgody Władz Uczelni na jakiekolwiek przejawy przedmiotowego traktowania studentów i wykorzystywania swojej pozycji zawodowej.

Informuję, że w ramach Uczelni podjęte zostały działania zmierzające do wyeliminowania wszelkich niepożądanych zjawisk, natomiast w obszarze najistotniejszych zarzutów, sprawa skierowana została do właściwych organów ścigania zgodnie z kompetencjami.

Postępowania wewnętrzne przedłożone zostały do prowadzenia Rzecznikowi dyscyplinarnemu ds. nauczycieli akademickich, a ponadto szeroka analiza podnoszonych problemów dokonana będzie przez Prorektora ds. Studiów i Studentów oraz Dziekanów Wydziałów w porozumieniu z Radą Uczelnianą Samorządu Studenckiego oraz przedstawicielami Wydziałowych Rad Samorządu Studenckiego.

Facebook – jako portal społecznościowy umożliwia porozumiewanie się i nieograniczone wyrażanie opinii i stanowisk, niemniej warto pamiętać, że ani presja społeczna, ani publiczne oczekiwania nie mogą zastąpić merytorycznej dyskusji. Dlatego, jak w poprzednim komunikacie zwracam się z prośbą do Studentów Uczelni o zgłaszanie informacji o każdym przejawie nieetycznego zachowania członka Wspólnoty Akademickiej, za pośrednictwem Samorządu Studenckiego albo bezpośrednio wykorzystując w tym celu udostępniony od 15.06.2020 formularz, dostępny pod linkiem https://usz.sum.edu.pl/

Jednocześnie wyrażam nadzieję, że przedstawiane negatywne opinie nie pozwolą na stworzenie takiego wizerunku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, który przysłoni osiągnięcia naszej Alma Mater oraz Jej niekwestionowanych autorytetów w dziedzinie nauki i dydaktyki.

Rektor

Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach

prof. dr hab. n. med. Przemysław Jałowiecki

Wybory prezydenckie - jak głosować korespondencyjnie? Komunikat PKW
Jak daleko jest z Gdyni do Zakopanego? Prawdziwy test na odległości [QUIZ]
Pytanie 1 z 14
Dalej jest z Warszawy do: