Na osiedlu Paderewskiego w Katowicach dochodzi do gorszących sytuacji. Szczegółowo opisała je właścicielka salonu kosmetycznego. Jest wstrząśnięta absolutnym brakiem kultury niektórych mieszkańców, którzy wyrzucają z balkonu niedopałki papierosów wprost na głowy przechodniów i zaparkowane samochody.
- Od miesięcy jest problem, notorycznie wychodząc z lokalu który tutaj wynajmuj przy Granicznej 53a, dostaje na głowę "petami". Z samochodu również parenaście razy dziennie zbieram te "pachnące kwiatki". Nie wspominając, że zamiatam to bo komuś ciężko zgasić fajkę w popielniczce! Ludzie! Zastanówcie się trochę! - żali się Klaudia Lewik.
Pani Klaudia prowadzi salon kosmetyczny. Nigdy by sobie nie życzyła, aby papieros spadł na głowę jej klientki. Tymczasem to wcale nie jest niemożliwe. Wydaje się, że niektórzy mieszkańcy bloku przy Granicznej nie widzą nic niewłaściwego w zaśmiecaniu podwórka.
- Napisałam już do spółdzielni w tej sprawie. Wypalone dziury w swetrze i ciągłe sprzątanie to jedno, ale szlag mnie trafia z głupoty owych osób! Każdy powinien szanować innego człowieka. Nie wyobrażam sobie, co się stanie, gdy klientka dostanie w twarz papierosem - mówi pani Klaudia.
Problem niedopałków zrzucanych z balkonów dotyczy także innych osiedli. Nierzadko na chodnikach i trawnikach można znaleźć nie tylko pety, ale także resztki z obiadu, rozrzucony chleb, czy śmieci różnego rodzaju. Mieszkańcy wyrzucają je przez okna i balkony, jakby skwery były śmietnikami. Tymczasem okazuje się, że takie zachowanie jest nie tylko niekulturalne, ale niezgodne z prawem. I może być karane. Paragraf znajdzie się zarówno za palenie papierosów, jak i śmiecenie.
Mandat za palenie papierosów na balkonie
Zgodnie z prawem palenie papierosów jest zabronione w miejscach publicznych, a balkon jest przestrzenią prywatną. Z tego powodu zakazy wprowadzane przez administracje są trudne do wyegzekwowania. Pamiętaj jednak, że dym może przeszkadzać sąsiadom, szczególnie jeśli balkony są połączone.
Oprócz zwracana uwagi, inni lokatorzy mogą wystąpić do spółdzielni ze skargą, powołując się na artykuł 144 k.c. o zakazie immisji. Mówi on, że właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które mogą zakłócać korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Palacze, którzy wychodzą na balkon, aby zapalić wiele razy na dobę, muszą się liczyć z niemiłymi konsekwencjami. Konsekwencje takie mogą wyciągnąć inni lokatorzy, którzy na drodze prawa cywilnego mogą udowodnić, że palenie papierosów ma na nich negatywne działanie zdrowotne.
Mandat za wyrzucanie śmieci przez balkon
Mandat można dostać za wyrzucanie dużych worków ze śmieciami, ale też za wymiatanie drobnych zanieczyszczeń z podłogi balkonu oraz wyrzucanie niedopałków.
Podstawą do wystawienia mandatu są przepisy Kodeksu wykroczeń:
- Art. 75: „Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”.
- Art.145: „Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany”.
Aby ukarać sprawcę, nie trzeba złapać go za rękę, wystarczy nagranie z monitoringu.