Mężczyzna był już zresztą znany SOKistom z wcześniejszych interwencji, więc kolejna jego wpadka była kwestią czasu. I tak też się stało. 68-latek został zatrzymany w swoim "domu", czyli na stacji w Sosnowcu, bowiem z tego miasta kieszonkowiec właśnie pochodzi. Co miał na swoim sumieniu? Mundurowi ustalili, że 68-letni mieszkaniec Sosnowca w pociągu relacji Katowice –Białystok skradł podróżnemu z portfela pieniądze w kwocie 1200 zł. Natomiast w pociągu relacji Bielsko Biała – Olsztyn Główny dokonał zuchwałej kradzieży metodą na podwieszkę z kurtki pokrzywdzonego w kwocie 180 zł oraz udowodniono mu kradzież 400 Euro i 300 zł w pociągu Wrocław Główny – Kraków Główny.
Jak się też okazało, 68-letni kieszonkowiec z Sosnowca działał w zorganizowanej śląskiej grupie przestępczej, która okradała pasażerów polskiej kolei. Dalsze działania w tej sprawie prowadzi już policja w Sosnowcu.